Forum motoryzacji zabytkowej

Ćmaga2

Witajcie. Motorek kupił mi ostatnio mój tato, żebym miał czym jeździć na codzień. Jest to Romet Ogar 205 z 1988 roku. Moplik zarejestrowany, kompletny i w przyzwoitym stanie. Przebieg wg. licznika to niecałe 5000km, silnik w trakcie remontu( już wyjęty, rozebrany, zamównione są wszystkie nowe części potrzebne do remontu). Do wymiany jeszcze jest lampa przednia. Tylna opona założona przez poprzedniego wł. ale ją wymienie na oryginalną. Lakier jest oryginalny i nawet ładny(wystarczy wypolerować). Do Rometa facet dorzucił kilka skrzynek części nowych i używanych.

Tak wyglądał przed umyciem(już po wyjęciu silnika)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Już umyty
[link widoczny dla zalogowanych]

Ćmaga2

Witam. Romet jeździ i ma się bardzo dobrze. Tydzień temu został poskładany i na dzień dzisiejszy zrobiłem nim 368km( na razie docieranie). Oryginalny silnik był w tragicznym stanie ale na szczęście mam kilka takich i wybrany został ten w najlepszym stanie i został wyremontowany. Wymienione w silniku zostały następujące części(wszystkie na nowe):
-cylinder
-tłok
-pierścienie
-sworzeń z zabezpieczeniami
-wał korbowy
-gaźnik
-tarcze sprzęgłowe
-łożyska wału, skrzyni biegów i wałka zdawczego
-uszczelki
-simmerringi
-olej w skrzyni biegów
Poza tym wymieniłem dziurawy tłumik na ładny chromowany, automat zm. biegów został zregenerowany, wymieniona lampa przednia, instalacja elektryczna została zrobiona na nowo(działa wszystko tzn. tzw. długie, krótkie, gaszenie stacyjką, podświetlenie tablicy i licznika, klakson), wszystkie linki nasmarowałem i wyregulowałem, wymienione zostały szczęki ham. z przodu i jeszcze pare pierdół. Do wymiany jeszcze będzie ta obudowa filtra pow., kondensator i platyny, bo czasem przerywa przy stałej prędkości no i muszę polakierować osłony narzędziówki. Dzisiaj nawoskowałem lakier i chromy. Opona tylna jednak zostaje, bo i tak nie czuć żeby były jakieś większe opory toczenia a silnik się nie męczy wcale. Tak się prezentuje na dzień dzisiejszy moja 205:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak brakuje tego 3 biegu ale tu już zostanie "dwójka".Jak będę się wybierał w następnym tygodniu w jakąś dalszą przejeżdżkę to zabiorę aparat i porobię foty. Pozdrawiam

Ćmaga2

Korzystając z ładnej pogody zabrałem dzisiaj aparat, wyznaczyłem trasę i pojechałem.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Romet umyty, nawoskowany, olej sprawdzony, ciśnienie w oponach też, wszystko spakowane i można jechać. Przebieg 04656.3km .

Pierwszy postój. Stan licznika wynosi 04672.0km .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

24km dalej
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W drodze powrotnej
[link widoczny dla zalogowanych]

Wieczorem już byłem w domu. Dzisiaj Romet przejechał równo 71km
[link widoczny dla zalogowanych]
Stan licznika obecnie wynosi 04727.3km .
[link widoczny dla zalogowanych]

Od ostatniego wpisu przejechałem trochę kilometrów, zmieniłem też kondensator i przerywacz, dociągnąłem nakrętki głowicy i nasmarowałem łańcuch. Po remoncie Romet ma już zrobione 664 km.

Ćmaga2

Witam. Rometem zrobiłem już około 2000km, dokładnie nie wiem, bo po przejechaniu dokładnie 1900km licznik z niewiadomych przyczyn przestał działać. Jak na Rometa w 2 miesiące to trochę przybyło, ale co się dziwić jak robiłem jednorazowo nawet po 130km. Przez ten czas nic się nie psuło, Romet palił na dotyk, ale ostatnio chciałem się wybrać na ostatnią wycieczkę w te wakacje zalałem benzyny i Romet nie chce chodzić (wszystko ok i wraz nie chodzi, a w gaźniku była woda więc benzyna jest z wodą zmieszana). Zdążyłem porobić trochę zdjęć:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ćmaga2

Półtora tygodnia temu Romet został naprawiony. Okazało się, że oryginalny iskrownik był do bani więc założyłem dobry działający. Romet znowu powrócił na drogi, na razie jeżdżę tylko po Włodawie bo za zimno na dalsze wycieczki. Niebawem wrzucę jakieś zdjęcia.

baki49

Piękne cudeńsko

Ćmaga2

Dzięki. Dodam tylko, że w grudniu założyłem nową świecę. Na dzień dzisiejszy u mnie Romet ma zrobione coś koło 3tys. km, ale będę musiał kupić sprawny licznik, zmienić olej w skrzyni i wyczyścić kranik bo się przytkał.

patrykl

Piękny sprzęt. Nie obawiasz się tak jeździć na łonie natury? Awaria w takim miejscu, to, że tak powiem kłopocik.

Ćmaga2

E tam. Ja tym Rometem pokonywałem w tamtym roku trasy liczące nawet po 120km (najdłuższa trasa pokonana za jednym zamachem to jakieś 126km) i ani razu mi się nie zepsuł. Niestety później miał co jakiś czas problem z zapłonem i nie chciał działać ale już jest ok. A na łonie natury się nie boję jeździć, zawsze biorę ze sobą klucze, po za tym dobrze znam las więc się nie zgubie. Licznik został naprawiony już dawno temu, na szczęście wystarczyło wymienić linkę. Zmieniłem także tylne amortyzatory, bo oryginalne już się nie ruszały. Na zimę czeka mnie remont przedniego zawieszenia, wymiana łożysk w przednim kole, no i trzeba będzie zmienić pierścienie i tłok bo już dzwonią i Romet stracił moc ale póki co jeszcze jeździ.

karolinaaaa1

król szos

Ćmaga2

Hehe król szos zakończył sezon( już mi za zimno jest na jazdę), ostatnio go wymyłem, dzisiaj rozebrałem przód. Do wymiany są tulejki plastikowe( już zamówiłem) oraz wianki w przednim kole. Do wiosny planuję jeszcze zmienić oponę tylną na normalną, olej w skrzyni, głowicę na właściwą( teraz mam z uchwytem) oraz kupić fabryczny tłok i pierścienie ZMD i oddać do szlifu oryg. cylinder, bo jednak ten współczesny się szybko wyciera(tuleja). Wkrótce dodam jakieś zdjęcia.

Ćmaga2

Przód zrobiony.